Usiadłam na blacie w kuchni i leniwie jadłam suszoną żurawinę. Spoglądając na tańczącą w pokoju córkę, zaczęłam machać nogami.
Fajnie jest być dzieckiem! -pomyślałam.
-Mamo! mamo! -krzyknęła Nadzieja. Zaczarujmy pokój i pobawmy się w tajemnicze stwory- oznajmiła.
W dalszym ciągu obserwowałam roześmianą twarz swojego dziecka i powróciłam myślami do dzieciństwa. Pamiętam jak byłam mała…Przypominam sobie wszystko.. truskawki,gąsienice, leśne duszki i chochliki. Pamiętam złego wieloryba i złośliwe trolle. Dla Was zdawkowe hasła, dla mnie słowa, które utkwiły najgłębiej w pamięci. Kryją się w nich emocje, przeżycia, drobinki smutku i chwile szczęścia.
Zapewne nikt nie zaprzeczy, iż w dzisiejszych czasach wychowujemy się w chorym środowisku. Obłuda, kłamstwa, intrygi, skrywane emocje, urojone myśli.
Odczuwam lęk, ale wierzę w harmonię świata i dobro. Bez strachu patrzę w przyszłość ponieważ wiem, że są w niej dobrzy i uczciwi ludzie. Co ma być to będzie i nikt nie jest w stanie przelać na innych swoje negatywne emocje. Ludzie, w których zamieszkała pogarda, nienawiść, pycha, rozsiewanie intryg, kłamstw i plotek muszą być nieszczęśliwymi, zawistnymi ludźmi. Takie osoby zachowują się adekwatnie do tego co noszą w swoim sercu i duszy. Znacie takie osoby, tak samo jak i ja znam. Myślę , iż każdy jest odpowiedzialny za siebie…
Zeskakuje z blatu i chwytam Nadii rękę.
-Dobrze mój mały chochliku! Stwórzmy razem bajkowy, wymyślony świat w którym wieloryby i trolle będą przyjaciółmi, a gąsienice na zawsze zamieszkają w tajemniczym ogrodzie. Niech czas zatrzyma się pod naszymi drzwiami i zajrzy przez dziurkę od klucza…
tunika/ Lindex
podkolanówki/ Malen Kids