…Ponad miastem, wysoko w puszystych chmurach, na stromych górach wznoszą się fascynujące i tajemnicze ruiny twierdzy Fortica (311m n.p.m)
Dygresja.
Pewnego gorącego popołudnia, dreptając wąskimi uliczkami w samym centrum Omisia, dyskutowaliśmy o naszej wspinaczce na Fortice. Uratował mnie telefon od znajomej, a dokładnie od mamy najlepszego kolegi z klasy mojej N, która dzwoniąc z zaproszeniem urodzinowym dla N, przy okazji poinstruowała nas szczegółowo od czego rozpocząć najlepiej zwiedzanie.
Nie byłoby nic ciekawego w mojej dygresji, gdyby nie fakt, że rozmawiając przez telefon zwolniliśmy tempo i spontanicznie usiedliśmy przy stoliku w jednej iście klimatycznej restauracji. Wnioskuje, że całą rozmowę podsłuchał stojący obok nas (od dłuższego czasu) kelner (ewidentnie zafascynowany socjologią). Rozbawiony całą tą sytuacją zaczął ironicznie przeciągać polskie sylaby, a po kilku sekundach usłyszeliśmy znajomy polski gwar. I w ten oto banalny sposób ( będąc polską tradycyjną głośną rodziną) uzyskaliśmy istotne dla nas informacje, a także posłuchaliśmy inne ciekawe omisiowe opowieści.
Reasumując- pożytecznie spędzony czas przepełniony śmiechem i dowód na to, że polski język jest dla obcokrajowców faktycznie do ogarnięcia.
Wracając do tematu (czyli do naszej wyprawy na malowniczą ruinę, która niegdyś była piracką twierdzą) chciałabym zaznaczyć, iż autentycznie ogromny wysiłek należy włożyć w wejście na samą górę.
Kiedy rozpocząć zwiedzanie?
Jeśli chodzi o porę zwiedzania to absolutnie proponuję świeżo budzący się do życia poranek. Skwar nie dokucza, a temperatura powietrza jest optymalna.
Jak dostać się na samą górę?
Czerwonym szlakiem.
Praktycznie dojście do twierdzy jest bardzo proste, bowiem już z centrum prowadzą do niej „drogowskazy”. Z tego co mi wiadomo istnieją dwa wejścia, którymi można zarówno wejść jak i zejść. Kwestia wyboru.
(mapa- źródło: google maps)
Pierwsze wejście/zejście
Znajduje się tuż za pierwszym tunelem po prawej stronie rzeki Cetiny.
Drugie wejście/zejście (z którego my skorzystaliśmy) początkowo prowadzi przez urokliwe uliczki od strony Adriatyku ( ulicą Vangrad, następnie ulicą Put Borka i ulicą Put Baucica)
Ostatni etap to górska wspinaczka.
Ciekawostka!
Dla bardziej leniwych turystów, częściowo można dojechać samochodem (wyżej wymienionymi ulicami).
Jak długo dreptamy na samą górę?
Czas wejścia na samą górę (licząc od ulicy Put Baucica) to 45 minut.
Jak wygląda trasa prowadząca do twierdzy?
Nie będę owijać w bawełnę, warunki są wyjątkowo ekstremalne. Dlatego należy pamiętać o odpowiednim obuwiu. Żadne klapki i sandały! To nie plaża ani deptak! ( nie przeczę, że osoby o takim obuwiu też można spotkać na szlaku. 😛 Osobiście widzieliśmy parę, która wspinała się na boso)
Stopa musi być zakryta ze względu na bezpieczeństwo. Nie muszą to być profesjonalne buty przystosowane do górskich wojaży ( aczkolwiek polecam!) Przykładowo ja i D mieliśmy sportowe zabudowane buty, a mała N trampki za kostkę mocno związane).
W niektórych miejscach kamienie są bardzo ostre i nierówne, łatwo się poślizgnąć. Ręce? -niezbędna asekuracja oraz prawidłowe utrzymanie równowagi.
Ile kosztuje bilet?
Po dotarciu na samą górę należy zakupić bilet aby wejść na punkt widokowy. Bilet kosztuje 15 kn. Warto! ponieważ widoki zapierają dech w piersiach, po prostu brak epitetów na jednoznaczne określenie. Jest WoW! 😀 Dzieci mają wstęp wolny.
Co należy zabrać ze sobą na „wspinaczkę” do twierdzy Starigrad?
-odpowiednie obuwie
-nakrycie głowy
-okulary przeciwsłoneczne
-lornetkę
-wodę x10 (aczkolwiek na samej górze istnieje możliwość zakupu schłodzonej butelki wody)
– coś słodkiego np. Snickersa (na pokrzepienie w razie gdy siły nam odejdą w połowie trasy 😛 a baton nie zdąży nam się jeszcze rozpuścić ) 😛
Ciekawostka!
Czy wiecie, że przy pięknej pogodzie ( i oczywiście po wdrapaniu się na sam szczyt) można zobaczyć Włochy? (obowiązkowa lornetka). Tak twierdził owy chorwacki starszy kelner, którego mieliśmy przyjemność poznać.
Zapraszam Was w takim razie na fotorelacje z naszego „wdrapywania się” na szczyt Twierdzy Starigrad.
Pozdrawiam cieplutko i do następnego!
Enjoy!
:*